poniedziałek, 30 listopada 2015

RELACJA Z WERNISAŻU WYSTAWY „POPATRZMY RAZEM NA GDANSK”, KTÓRY ODBYŁ SIĘ 3 LISTOPADA W EUROPEJSKIM CENTRUM SOLIDARNOŚCI

„My też chcemy poznać oraz pokazać piękno i historię naszego Gdańska”

To projekt, który powstał w odpowiedzi na problem jakim jest nieobecność osób głuchoniewidomych w życiu społecznym naszego miasta, głównie w życiu kulturalnym. Pragnęliśmy aby głuchoniewidomi mieszkańcy Gdańska zaistnieli w przestrzeni publicznej oraz zaprezentowali możliwości i zdolności jakimi dysponują. Zorganizowaliśmy warsztaty, na których zdobyli potrzebną wiedzę oraz umiejętności aby samodzielnie wykonywać zdjęcia a także cztery plenery fotograficzne. Były to wyprawy w rejony Gdańska (stary Wrzeszcz, Biskupia Górka, Latarnia Morska i Kula Czasu, Teatr Szekspirowski), które jednocześnie wniosły wartości poznawcze i poszerzyły wiedzę historyczną OGN. Ukoronowaniem tych działań jest prezentowana wystawa fotograficzna „Popatrzmy razem na Gdańsk”, która ukazuje gdańskie, czasem mało znane zakątki, z bardzo ciekawej, niecodziennej perspektywy. Mamy nadzieję, że oddziaływanie projektu będzie przebiegać dwutorowo: wpłynie przede wszystkim na osoby głuchoniewidome - wzbogaci ich wiedzę i doświadczenia, pozwoli lepiej poznać swoje możliwości, sprawi wiele radości, przyczyni się do zmiany jakości życia. Liczymy też na to, że wpłynie pozytywnie na lokalną społeczność i jej postrzeganie tej sprzężonej niepełnosprawności, że pozwoli Gościom wystawy na konfrontację swoich przekonań, stereotypów a także na tworzenie wspólnej przestrzeni, która będzie dostosowana do potrzeb osób z uszkodzeniem wzroku i słuchu. W ramach projektu powstanie wspólna płaszczyzna dialogu i porozumienia dla mieszkańców Gdańska i osób głuchoniewidomych – „nasze miasto Gdańsk”. Temat zawsze aktualny, w który wszyscy się chętnie angażują. Wierzymy, że prezentowana wystawa przyczyni się do wzajemnego poznania i zrozumienia.


Projekt współfinansowany ze środków PFRON przekazanych przez miasto Gdańsk

1 komentarz:

  1. Bardzo fajna impreza. Relacja mogła by się jednak nieco rozsunąć. Była by czytelniejsza i dała się przeczytać.

    OdpowiedzUsuń