czwartek, 25 października 2012

Głos Witolda Orzecha o udziale w projekcie pod hasłem "Weź sprawy w swoje ręce"

Nazywam się Witold Orzech.
Jestem osobą całkowicie niewidomą tracącą od wielu lat słuch. Słuch zacząłem tracić w latach osiemdziesiątych. Aż w końcu na prawe ucho straciłem go całkowicie, a w lewym zostało mi słyszenie szczątkowe.

Coraz bardziej utrudniało mi to kontakt z ludźmi narażało na liczne stresy, co powodowało pogłębiającą się depresję. 

W roku 2008 miałem wszczep implantu. Po opuszczeniu szpitala w Poznaniu gdzie odbyła się operacja i gdzie otrzymałem instrukcje co do rehabilitacji zacząłem się wprawiać w odbieraniu świata przez implant. Szło to delikatnie mówiąc bardzo niemrawo. Dopiero dzięki Tpg gdańskiemu gdy zostałem wciągnięty do projektu Wsparcie dla osób głuchoniewidomych na rynku pracy, powolutku zaczęło się wszystko zmieniać. 

Zaczęła przyjeżdżać do mnie Pani Kamila Skalska psycholog, która dużo, dużo ze mną rozmawiała. Z początku szło to bardzo marnie, ale powoli dzięki wielkiej cierpliwości specjalistki zacząłem rozróżniać poszczególne słowa, później zdania, aż w końcu mogłem prowadzić zwykłą rozmowę używając implantu. 

To spowodowało reakcję łańcuchową, gdyż po dalszych ćwiczeniach po wielu latach mogłem wrócić do czytania książek audio, a w tym czasie zajmować się moim ulubionym hobby, czyli klejeniu najróżnorodniejszych prac z zapałek. Zaczęła również przyjeżdżać do mnie Pani Joanna Pępko, która jest doradczynią zawodową i tłumaczką-przewodniczką w TPG. Wspólnie zaczęliśmy myśleć o przyszłej pracy na komputerze. 

W ramach projektu „Wsparcie osób głuchoniewidomych na rynku pracy II – Weź sprawy w swoje ręce” skorzystałem z dofinansowania do sprzętu i szkolenia zawodowego. Otrzymałem komputer i program głośnomówiącemu WindowEyes i rozpocząłem indywidualne szkolenie pracy na komputerze. Dzięki temu mogę doskonale pracować, bo świetnie rozumiem co mówi urządzenie. Mogę także słuchać muzyki, którą bardzo lubię. 

Są też inne dobre strony tego projektu gdyż po długim czasie odważyłem się wyjść między ludzi, brać udział w konkursach plastycznych, wystawach, a nawet jeździć w gości. A przez wiele lat każde choćby najkrótsze wyjście z domu było jak wyprawa na obcą planetę. Było tak dlatego gdyż niejednokrotnie przekonałem się, że ludzie głuchotę mylą z głupotą. 

Dzięki pomocy i zaangażowaniu Pani Joanny Pępko mogłem pokazać szerszemu gronu osób moje prace z zapałek. Wziąłem udział w wystawach Polskiego Związku Niewidomych i w konkursie „Zobacz mój świat” organizowanym przez Prezydenta Miast Słupska. Otrzymałem stypendium Starosty Słupskiego na dalszy rozwój twórczości artystycznej. Chciałbym w dalszym ciągu uczestniczyć w takich projektach, które są dla mnie wielkim oknem na świat.


Projekt „Wsparcie osób głuchoniewidomych na rynku pracy II – Weź sprawy w swoje ręce.” współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych pełni funkcję lidera projektu i wnosi 15% środków na jego realizację.
Więcej na stronie: www.mojapraca.org.pl