piątek, 27 maja 2011

Ślub wolontariuszy pomorskiej jednostki Mariki i Jacka

„Miłość zaczyna się wtedy,
gdy szczęście drugiej osoby jest ważniejsze niż swoje”

By obyczajom prastarym zadośćuczynić
wszem i wobec ogłaszają,
że dnia 28 maja 2011 roku
o godzinie 16:30
w kościele pw. Matki Bożej Fatimskiej
przy Pl. Kard. Stefana Wyszyńskiego 1
w Gdańsku Żabianka

Marika i Jacek ślubować sobie będą miłość i wierność małżeńską


czwartek, 26 maja 2011

Zabawy edukacyjne w przedszkolu

W ostatnim miesiącu mieliśmy przyjemność przebywać w dwóch gdańskich przedszkolach. Celem spotkań było zapoznanie maluchów z problemami osób głuchoniewidomych i działalnością pomorskiego TPG. Poprzez rozmowę i zabawę staraliśmy się dotrzeć do dzieci. Poruszyliśmy kwestie funkcjonowania osób głuchoniewidomych w codziennym życiu. Mówiliśmy także o tym jak można pomóc takim ludziom, na co zwracać uwagę i jak angażować się w bezinteresowną pomoc. Poprzez próbę wcielenia się w osobę głuchą czy niewidomą staraliśmy się, aby dzieci same poczuły jak może odbierać świat człowiek z dysfunkcją wzroku i słuchu.

Dzieci chętnie opowiadały o zaobserwowanych zdarzeniach – o psach przewodnikach, białych laskach, magicznym języku migowym. Mile zaskoczyły nas tym, że nie są bierne na otaczającą ich rzeczywistość i zwracają uwagę na wiele istotnych aspektów, np. zdają sobie sprawę, dlaczego „słyszą dzwoneczki kiedy pali się zielone światło” na przejściu dla pieszych. Żeby nie było tak oficjalnie – z rozmów płynnie przeszliśmy do kilku zabaw. Nie było łatwo przebić się przez dziecięcy gwar, ale mimo to daliśmy radę. Pierwszym zadaniem było wspólne rysowanie leśnych zwierzątek w symulatorach różnych dysfunkcji wzroku a następnie spacer po lesie przy pomocy tłumacza-przewodnika. Potem pobawiliśmy się w kalambury i pokazaliśmy czasopismo „Dłonie i słowo” napisane językiem Braila. Na koniec naszego spotkania nauczyliśmy się z dziećmi kilku zwrotów w języku migowym, np. „dzień dobry”, „kocham cię”.

Liczymy, że dzięki naszym odwiedzinom i próbie przekazania wartościowych informacji zaszczepiliśmy w dzieciach chęć pomocy. Kto wie, może któreś z nich dołączy kiedyś do grona wolontariuszy i wolontariuszek.




Pozdrawiamy:
Agnieszka, Kasia, Kamila i Krystian